poniedziałek, 5 stycznia 2015

Postanowienie noworoczne

 
Początek roku niesie ze sobą wiele nadziei (z doświadczenia wiemy, że większości niespełnionych). O ile zazwyczaj dzień "1 stycznia" nie jest najlepszym terminem do refleksji, a zasięg wszelkiej percepcji kończy się na dystansie dzielącym nas do pierwszej lepszej butelki/ szklanki/ doniczki z wodą, o tyle 2 stycznia, to dzień niesłychanej obfitości w rozmaite plany i oczekiwania. Planujemy zdobywać najokazalsze szczyty, badać osobiście powierzchnie Marsa, oszczędzać takie kwoty pieniężne, by przez kolejne kilkadziesiąt lat nie musieć już nic.


Czy w postanowieniach udaje nam się dotrwać do trzeciego?  No ba... Trzeciego, to my nawet możemy podnieść poprzeczkę. Z małą poprawką, przedefiniowaniem postanowienia w... marzenie. Wtedy mamy pełne pole do popisu, bowiem jak kiedyś powiedziano: ambicje mają chodzić, ale marzenia mogą fruwać. Przestajemy więc myśleć o niezdobytych szczytach – Mont Everestach, Kilimandżarach, a włączamy tryb „marzenie” i oczami wyobraźni widzimy się wbijającego swoją małą flagę na szczycie piramidy Maslowa. Piramidy osadzonej w rzeczywistości zwanej potocznie Polską. Pofrunęliśmy zbyt wysoko i zaczynamy wypatrywać miękkiego podłoża, by upadek nie okazał się zbyt bolesny?

Pesymizm, malkontenctwo męczy i choć powodów do narzekania trochę byśmy znaleźli, to spróbujmy tak świątecznie-noworocznie utopić w zachwycie nad naszą (jak zwykłem ją nazywać) miodną krainą. 
Polskie schody:
1.    Potrzeby fizjologiczne - w trosce o swoją psychiczną harmonię lejemy i s*amy na wszystko: stan gospodarki, ZUS, US, Rząd, Przepisy drogowe, a nawet regulaminy przy zakładaniu poczty e-mail. Problemy z pożywieniem? Wokół pełno szczawiu! Mieszkanie? POLSKA NASZYM DOMEM!
2.    Potrzeby bezpieczeństwa - strach przed chorobą? Obserwujemy z nadzieją negocjację lekarzy z ministrem zdrowia. Czy można sobie wyobrazić lepszy klimat? Państwo w którym tak długo czołowi politycy zajmują się właśnie naszym zdrowiem?  Strach przed utratą pracy? Wielu z nas znalazło na ten lęk skuteczną receptę – nie można stracić czegoś, czego się nie ma!
3.    Potrzeba przynależności – ta narodowa nie daje nam o sobie zapomnieć
4.    Potrzeby uznania – sukces i uznanie wpisane mamy w swój dowód osobisty, w każdy dzień roku zrywanego kalendarza.
5.    Samorealizacja – Państwo daje nam możliwość rozwoju. Obowiązkowe szkolnictwo, gdzie religia (królowa nauk) zaczyna w nas kształtować odpowiednią etyczną postawę, przy okazji rozwijać duchowość oraz zainteresowania. Talenty odkrywamy każdego dnia, nic tak nie hartuje i nie rozwija umiejętności (o których wcześniej nawet nie mieliśmy pojęcia), jak chęć przetrwania.

Ścieżki na szczyt piramidy są wydeptane i uświadamiają nas, że na szczyt w naszych warunkach można się z powodzeniem dostać, zwłaszcza, że uwarunkowania wspomniane są o wiele lepsze niż w większości państw środkowoafrykańskich.

Trzeba zakasać rękawy, postawić krok na pierwszy schodek i zadać sobie pytanie czy możemy wykonać krok drugi, trochę większy, trzeci, czwarty...a okaże się, że my i nasza miodna kraina dajemy sobie szanse na bycie szczęśliwymi ludźmi – taplającymi się w poczuciu bezpieczeństwa i spełnienia. Trzeba tylko się ruszyć, wykonać pierwszy krok. Ale to zaraz, za moment... Jeszcze chwilę... za chwilę, nie dziś...
… trzeba przecież porządnie wytrzeźwieć.

2 komentarze:

  1. Tak po prawdzie, kwintesencje o osobistym odkrywaniu czy badaniu Marsa to wstawilabym koniecznie w obszar stopnia potrzeb fizjologicznych. Przy tak szerokim eskapizmie w polskim spoleczenstwie przydalaby sie aureolka "pierwszych w swiecie"- tych wybranych chrystianizujacych zielone ludziki. Pod warunkiem, ze nie okaze sie, iz sa czerwone... Wtedy to po prostu pech. , ale bynajmniej nie dla ludzikow. :)

    Najlepszego w tym nowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakładając, że są zielone: Nie wiem czy poddałyby się szybko takiej "polskiej chrystianizacji"... ponoć są bardziej rozwinięte od nas i niektóre nasze opowieści mogłyby uznać za nieśmieszny żart :)

      Dziękuję i również Najlepszego!

      Usuń